Półmetek metamorfoz!
6 tygodni pracy nad redukcją masy ciała naszych uczestniczek za nami. Zmiany widać już „na pierwszy rzut oka” – panie smukleją, ubrania stają się luźne, są bardziej energiczne i więcej się uśmiechają.
Za kilka tygodni pokażemy efekt końcowy. Trzymamy mocno kciuki za nasze wspaniałe Panie!
Pani Iwona
Ma za sobą ubytek 7 kg! Jest bardzo zdeterimowana i skrupulatnie przestrzega rozpiski, stąd tak dobre wyniki. Rozmiar ubrań jest już o 1,5mniejszy, a figura pięknie się zmienia. Ćwiczy zgodnie z zaleceniem 3 razy w tygodniu – 2 razy na basenie i 1 raz w domu na orbitreku. Na wizyty przychodzi pełna energii i nigdy nie narzeka. Nie zgłasza żadnych zastrzeżeń co do jadłospisu – wszytko jej smakuje i twierdzi, że nie odczuwa głodu. Sama przyjemność prowadzić taką pacjentkę 🙂 Jedyną zachcianką jaka pojawiła się w ostatnim czasie, była ochota na pierogi, które zostały wkomponowane do ostatniego jadłospisu. Największą trudność sprawiają jej ćwiczenia, ponieważ po każdym treningu pojawiają się duże zakwasy, ale jak sama mówi jest to pozytywny dyskomfort.
Pani Małgosia
Po sześciu tygodniach diety schudła 4,5 kilograma. Nasza uczestniczka stosuje się do zaleceń diety, jest zdeterminowana, by osiągnąć swój cel. Pani Małgosia wdrożyła do swojego życia regularną aktywność fizyczną, zdarza się, że ćwiczenia wykonywane są nawet 5-6 razy w tygodniu. Posiłki są dla niej pozytywnym zaskoczeniem, wszystko jest bardzo ciekawe w smaku i proste do przygotowania. Jadłospis jest urozmaicony, odpowiednio zbilansowany, by dostarczyć wszystkich składników odżywczych. Pani Małgosia choruje na insulinooporność oraz zespół policystycznych jajników, dlatego w jej przypadku odpowiednia dieta ma kluczowe znaczenie. W ciągu dnia nie dokucza uczucie głodu, ochota na zjedzenie czegoś pojawia się tuż przed zaplanowanym posiłkiem. Naszej uczestniczce zdarzają się małe grzeszki, ale stale walczy ze swoimi słabościami, co przynosi efekty w postaci ubywających kilogramów.