Paulina Górska gościła w Radiu Via. Audycja Pani Małgorzaty Lewickiej-Kyc dotyczyła dodatków do żywności. Nasza dietetyczka wyjaśniała co kryje się pod tajemniczymi nazwami „Literek E”.
[/fusion_imageframe][fusion_text]
Etykieta produktu powinna zawierać jego nazwę, ilość danego produktu, powinien znaleźć się wykaz składników (w kolejności od największego składu procentowego), informacje o alergenach, adres producenta, kraj pochodzenia, kaloryczność danego produktu. Im krótsza lista składników tym lepiej. Im produkt bardzie przetworzony tym dłuższa lista składników na etykiecie. Skrót „E” pochodzi od słowa Europa, dodatki te są dopuszczone do stosowania na terenie Unii Europejskiej. Dodatki do żywności to: barwniki, konserwanty, przeciwutleniacze, regulatory kwasowości, emulgatory, stabilizatory, zagęstniki i substancje żelujące, wzmacniacze smaku i zapachu, spulchniacze, antybiotyki. Za szkodliwe dla zdrowia uważa się dodatki takie jak aspartam, azotyn sodu, czerwień koszenilowa, żółcień pomarańczowa, glutaminian sodu, karagen, kwas benzoesowy. Nie wszystkie E dodatki są szkodliwe, pozytywne działanie ma np. likopen, kapsantyna, luteina, witamina C. Chleb powinien zawierać jedynie mąkę, wodę, zakwas i sól. Mleko może różnić się zawartością tłuszczu, najlepiej unikać tego o zerowej zawartości tłuszczu. Masło powinno składać się z tłuszczu mlecznego od 70-80%, prawdziwe masło nie zawiera w swoim składzie tłuszczu roślinnego.